piątek, 9 stycznia 2015

Kosmetyczka


Dzisiejszy post na blogu chciałam poświęcić zawartości swojej kosmetyczki, ostatnio uzupełniłam ją o kilka nowych pozycji i posiadam teraz zestaw, który pozwala mi robić prawie profesjonalny makijaż :) Niedawno zostałam konsultantką AVON i na firmowych szkoleniach zmotywowałam się do dalszej pracy nad swoim wizerunkiem. 

Podstawą makijażu jest korektor, oczywiście nakładamy go po zastosowaniu swojego kremu na dzień (swoje kremy omówię w osobnym poście). Korektor rozświetlający ukryje nasze sińce pod oczami i drobne niedoskonałości na całej twarzy, możemy nim zamaskować wszelkie różnice w kolorycie. 

To mój korektor pod oczy Magix, dałam za niego 17,99 zł

Po zastosowaniu korektora, dobrze jest użyć pudru rozświetlającego, pozwoli on na lepsze wtopienie się korektora, tak by stał się "niewykrywalny".

To mój puder rozświetlająco-antystresowy, 26,99 zł

Po zastosowaniu pudru roświetlającego, by dopełnić bazę makijażową, stosuję podkład matujący. 

Stosuję podkłóad do twarzy Luze, 39 zł
Kosmetyki z serii Luxe są przeznaczone niby dla "bogatszych" klientów, ale myślę, że każy jest w stanie sobie na nie nazbierać, jeśli chce, a jakość jest niesamowita. Są trwałe, ładnie zapakowane, ogólnie bardzo polecam. 

Po nałożeniu podkładu przechodzę do brwi, powinnyśmy szczególnie zadbać właśnie o brwi, kiedy są wyregulowane i odpowiednio podkreślone, od razu widać że kobieta jest zadbana. Ja brwi reguluję u kosmetyczki (koszt około 10 zł), a w domu mam specjalny zestaw do stylizacji. Zawiera on wosk, który służy do układania i wygładzania brwi oraz cień, który podkreśla ich kształt i wypełnia luki.

Zestaw do stylizacji brwi, 19,99 zł

Po wystylizowaniu brwi, przechodzę do nałożenia bazy pod cienie do powiek, sprawia ona, ze kolor cienia jest bardziej wyrazisty i dłużej utrzymuje się na powiece.

Baza pod cienie do powiek, 9,99 zł

Po nałożeniu bazy przechodzę do podkreślenia oka kredką lub eyelinerem. Ja przeważnie robię kreskę jedynie na górnej powiece, co pozwala optycznie zwiększyć objętość rzęs, dolna kreska w moim wypadku zmniejsza oko, więc unikam.

Różne kredki z mojej kosmetyczki, ceny 10-20 zł

Po kredce przechodzę od nakładania cieni, AVON ma w sprzedaży różne zestawy kolorystyczne, które pozwalają podkreślić kolor tęczówki, co jest bardzo fajne. Sprzedawane są paletki, w których znajdują się po cztery kolory, dzięki którym możemy podkreślić oko na różne okazje.

Poczwórny cień do powiek, 17,99 zł

Makijaż oka kończymy oczywiście tuszem, tutaj gama jest bardzo szeroka i każdy ma przeważnie swój ulubiony.

BIG DARING, pogrubiający, MOCNO wodoodporny, 15, 99 zł
Luxe- pogrubiający, bez grudek, rzęsy się nie sklejają, 19 zł
Przechodzimy do ust, najlepiej zaznaczyć kształt konturówką (dobraną do koloru szminki), wtedy usta wydaja się większe. Następnie nanosimy szminkę i/lub błyszczyk.


Kolor szminki, to już jak kto woli. Pamiętamy jednak, ze gdy mocniej podkreślamy usta, to słabiej oko i odwrotnie, żeby wszystko się ładnie komponowało. Nasz makijaż możemy ładnie wykończyć różem (by wyglądać naturalnie) lub brązerem (wyglądamy wtedy świetliście, podkreślamy opaleniznę).

To tyle ode mnie w kwestii upiększania twarzy, ważne oczywiście są też akcesoria pędzelki, zalotki, utrwalacze :) Zapraszam wszystkich na nasz funpage!











sobota, 3 stycznia 2015

BlogoSfera "Wesołe zwierzątka"

Zapraszam wszystkich do udziału w konkursie Canpol Babies- Blogosfera, aby wziąć udział wystarczy mieć bloga i konto na http://canpolbabies.com/ i zapisać się na http://canpolbabies.com/pl/blogosfera/zgloszenie/formularz

W tej edycji do wygrania 20 zestawów "Wesołe Zwierzątka" do przetestowania oraz pięć blogów będzie mogło zorganizować konkurs, w którym będzie można wygrać taki zestaw.


piątek, 2 stycznia 2015

Nowy Rok :)


Tak wygląda moja arena ćwiczeń, nie mam dużo miejsca ani sprzętów, ale jakoś idzie :) Co do postanowień noworocznych, to nie podjęłam żadnego nowego, poza kontynuacją tego listopadowego, z którego do zrzucenia pozostała mi jeszcze połowa, czyli drugie 10 kg, ale z całego serca wierzę, że tym razem mi się uda. 

Sylwester minął mi... fatalnie. Nagle, jakieś hormony mi podskoczyły i zupełnie straciłam humor. Północ przespałam. Na imprezę pojechałam o drugiej nad ranem i wtedy mi się polepszyło.


Dzisiaj muszę się skupić na studiach, jutro zjazd :)

Dziękuję wszystkim, którzy tu zaglądają i dopingują mnie w moich zmaganiach z dietą i macierzyństwem ;)