niedziela, 30 listopada 2014

Kolejny super tydzień.

Po szpitalu, jeszcze przez tydzień rozprawialiśmy się z zapaleniem oskrzeli. Potem wzięłam się za nadrabianie wszelkich zaległości. Wprowadziłam w życie plan naprawczy, codziennie trenuję i trzymam dietę. Niestety miesiąc jak się zaczął, tak i skończył. Tato M. dostał ropnego zapalenia wyrostka, operacja, a teraz rekonwalescencja, no i moja pomoc jest niezbędna, znów musiałam odpuścić zjazd na uczelni :( Na bloga, to już w ogóle nie mam czasu. No, ale jutro będzie już nowy miesiąc. Marek cały grudzień spędzi w domu, a moja mama przez pierwsze dwa tygodnie ma urlop. Mam nadzieję, że wtedy znajdę więcej czasu na bloga. Pozdrawiam Was i jeszcze raz powtarzam, od szpitali jak najdalej!

Zapraszamy na nasz funpage!

3 komentarze:

Zapraszamy do wyrażenia swojego zdania :)