piątek, 12 grudnia 2014

Ku pochlebieniu EGO

Chciałam tylko się pochwalić, że nadal ćwiczę i chudnę :) Przekroczyłam swoją magiczną granicę :P


Pozdrawiamy!


10 komentarzy:

  1. Nikniesz w oczach jak mniemam;>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej odkopuję swój dawny kształt z pod nagromadzonego tłuszczu ;)

      Usuń
  2. wow! gratuluję! jak Ty to robisz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na początku ograniczyłam jedzenie, do śniadania, obiadu i kolacji, przy czym ostatni posiłek najpóźniej o 16. Odrzuciłam ziemniaki i białe pieczywo, makarony, itp. na rzecz pełnoziarnistych. Zrezygnowałam ze smażonego jedzenia, zakupiłam parowar i całkowicie zmieniłam styl odżywiania i wielkość porcji

      Usuń
    2. No i ćwiczenia, codziennie około pół godziny ;) Zero słodyczy, cukru, fastfoodów i innych niezdrowych rzeczy. Do picia woda, zielona herbata, a jedzenie przyprawiane na ostro :)
      Raz dziennie herbatka na przyspieszenie spalania.

      Usuń
  3. Hej! Podziwiam i trzymam kciuki za dalsze efekty :)
    Wykupiłaś te ćwiczenia układane przez Ewę Chodakowską? Jesteś zadowolona? Bo waham się czy sobie ich nie sprawić i czekam na opinię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak. Jestem zadowolona, bo działają, wykupilam pakiet na 90 dni. Codziennie mam te same ćwiczenia, zmienia się tylko ilość powtórzeń. Ponoć co 30 dni na podstawie podanych zmian w wymiarach zestaw ćwiczeń się zmienia, ale to dopiero przede mną. Ogólnie polecam, opłata mobilizuje, a efekty swietne :)

      Usuń

Zapraszamy do wyrażenia swojego zdania :)