piątek, 5 grudnia 2014

Program naprawczy

Potrzeba zmiany pojawiła się dość nagle, kiedy byłam w najgorszym dole, było to 17 listopada. Postanowiłam wtedy zmienić się,w kogoś kogo będę lubiła i kogo polubi moje dziecko i całe otoczenie, które odwróciło się ode mnie po ciąży.

Maja - po kolacji

Zaczęłam od wykupienia programu treningowego na stronie "W rytmie kobiety", wiadomo wydanie pieniędzy jest dodatkową motywacją. Można tam dostać specjalny zestaw ćwiczeń dopasowany do naszych wymiarów, kondycji i przede wszystkim do stanu naszych mięśni po ciąży.
Wszystko super, ćwiczę codziennie korzystając z zestawów pojawiających się na stronie, zawiodłam się tylko monotonią, codziennie od ponad trzech tygodni "specjalnie dla mnie" pojawia się sześć tych samych ćwiczeń, no ale działają, wymiary i kilogramy lecą.

Jak do tej pory brzuch i biodra -11cm, talia -10cm, uda, -5 każde, no i biust - 14, ale to dlatego, że kończę z karmieniem. Swój ostatni raz z laktatorem planuję mieć przy testowaniu tego EasyStart od Canpola, który udało nam się wygrać do testów.

Ćwiczenia zajmuję mi około 25 minut dziennie. Oprócz tych zaplanowanych na stronie, dodałam jeszcze skakankę po treningu. No i przede wszystkim dieta, może niezbyt zdrowa, ale efektywna, bo kilogramów ubyło już 6, a energii mam coraz więcej.
Jem trzy posiłki, malutkie śniadanie i kolację i średni obiad, odłożyłam ziemniaki i białe pieczywo, planuję tego samego dokonać ma makaronach. Do tego piję sporo wody i zielonej herbaty i jedną szklankę herbaty na przyspieszenie spalania. Nie jem po 16 :)

Byłam u kosmetyczki, malowałam paznokcie i wyregulowałam brwi, nigdy nie robiłam takich rzeczy, czuję że wracam do życia. Zapisałabym się na siłownie, ale niestety na razie nie mam na to czasu. Zainwestowałam za to w nowe kosmetyki. Jak będę siebie lepiej traktować, będę się też lepiej postrzegać.

Wczorajsza rozmowa kwalifikacyjna myślę, ze poszła mi bardzo dobrze :) Jestem zadowolona.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszamy do wyrażenia swojego zdania :)