czwartek, 9 października 2014

Jesienne zarazki


Przyszła do nas jesień,  piękna,  kolorowa i przyniosła pierwsze zapalenie gardła Mai, a wraz z nim pierwszy antybiotyk. 

Na szczęście mała nie gorączkuje, ale za to śpi zajęczym snem, a ja razem z nią,  do tego pobudki na ściąganie mleka i to, że sama jestem przeziębiona, a efekt? Chodzę jak Zombie.  Tata Mai ma drugie zmiany, więc albo śpi albo szykuje się do pracy albo w niej jest, muszę sobie radzić sama, mam nadzieję, że to choróbsko szybko sobie od nas pójdzie i znów będę mogła cieszyć się moją ulubioną porą roku. Lubię ją,  bo sama jestem jak jesień, tak się zawsze czuję. 

Zachęcam do polubienia naszego funpagea :)
https://www.facebook.com/wpadkimlodejmatki?fref=ts

5 komentarzy:

  1. U nas tez Lipomal.. syn przeziębiony

    OdpowiedzUsuń
  2. Jesień zbiera swoje żniwo :( życzymy zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zmiana pogody i zaczęły się choroby.
    Zdrówka życzę.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. My również życzymy wszystkim mamom i ich pociechom dużo zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń

Zapraszamy do wyrażenia swojego zdania :)